Ludzki organizm ma niezwykłe możliwości samoleczenia. Jeszcze bardziej fascynujące jest to, że może również leczyć innych. Każda terapia, podczas której fizjoterapeuta stosuje techniki manualne, to swoista „rozmowa” między dwoma organizmami – jego i Pacjenta.
Im dialog pomiędzy ich tkankami jest dokładniejszy, tym skuteczniejsza jest praca terapeuty i reakcja Pacjenta na bodziec. Właśnie o tym jest poniższy wpis – o przypadkowej, ale idealnej „rozmowie”.
Przewianie a ból pleców
W związku z zimową aurą, wielu z nas naraża się na popularne przewianie organizmu. Czy jest jednak możliwe, żeby towarzyszył mu nagły i silny ból pleców? Jak najbardziej! Niska temperatura i wiatr same w sobie nie są szkodliwe. Szkodliwe natomiast jest, gdy stają się one dodatkowym bodźcem przeciążającym nasz już przemęczony układ nerwowy.
Mówiąc prościej – jeśli coś w naszym ciele stale nadwyręża układ nerwowy (np. przeciążony mięsień, narząd lub inna tkanka), to zimno może sprawić, że układ przekroczy granicę normalnego funkcjonowania i zacznie działać w trybie „awaryjnym” – sprawiając nam ból i dyskomfort.
Bliska nam osoba bardzo mocno wyziębiła się jakiś czas temu na dworze. Stała długo w bezruchu, a jeszcze długo po tej sytuacji miała problem by się zagrzać. Nic nie wskazywało problemów, aż do wieczora, kiedy to zaczęła odczuwać silny ból w okolicy odcinka lędźwiowego kręgosłupa po bocznej stronie. W nocy ból się nasilił. Następnego dnia był tak intensywny, że nie mogła normalnie funkcjonować. Ból pojawiał się przy praktycznie każdym ruchu – podczas chodzenia, wsiadania do samochodu, zmiany pozycji w leżeniu. Problematyczne było nawet oddychanie.
Jak skutecznie pomóc?
Na chwilę przed rozpoczęciem pracy w gabinecie udało nam się spotkać, aby popracować z jej problemem i spróbować choć trochę ulżyć w bólu. Znając historię dotyczącą przewiania, podejrzewaliśmy, że doszło do przestymulowania nerwów w odcinku lędźwiowym. Wiedzieliśmy, że mogło to wpłynąć na napięcie tkanek i drażnienie receptorów odpowiedzialnych za ból. Po kilkusekundowym badaniu postanowiliśmy jak najdelikatniej „zresetować” układ nerwowy bolesnego obszaru i wyciszyć receptory.
Zastosowane leczenie:
- manipulacja kręgosłupa na wysokości L2-L3-L4 – bezbolesna technika powodująca charakterystyczne kliknięcie. Jej celem jest zmiana bodźcowania nerwów danego segmentu kręgosłupa.
- technika harmoniczna dla rejonu mięśnia czworobocznego – delikatne, rytmiczne ruchy, mające na celu rozluźnienie tkanek i zmianę ich ukrwienia.
- delikatna technika nasłuchowa dla powięzi piersiowo-lędźwiowej tego problematycznego obszaru – dotyk, którego celem jest ‘wsłuchanie’ się w tkankę i skierowanie jej w stronę łatwiejszą. Powoduje rozluźnienie powięzi i możliwość wyciszenia receptorów które nie są wtedy drażnione.
Czas trwania: 7-8 min.
Przewianie – efekty krótkiego leczenia
Po wykonanej terapii okazało się że ból całkowicie ustąpił. Chwilę później, wcześniej cierpiąca młoda kobieta, bez przeszkód mogła wykonać ponad godzinny treningu z odważnikami kulowymi.
Efekt zaskoczył zarówno nas, jak i naszą pacjentkę. Takie wydarzenia pokazują jednak, jak wielkie są możliwości organizmu zarówno do powodowania bólu, ale i jego likwidowania. Warto nie zamykać się na takie rozwiązania. Czasami, zamiast kuracji z leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, rozwiązanie jest o wiele bliżej niż nam się wydaje.